Kurs dolara ponownie idzie w górę.
Po stosunkowo długim okresie wakacji, kiedy to kurs dolara osłabł względem złotówki nadchodzą zmiany. Dolar pod koniec sierpnia zaczął zyskiwać. Wszystko za sprawą bardzo dobrych danych z amerykańskiej gospodarki. Ekonomiści sądzili, że wzrost PKB w drugim kwartale roku wyniesie tylko 1,7 proc. Jak się okazało jest zdecydowanie lepiej i PKB poszybowało aż do 2,5 proc. Do wzrostu PKB dołączył spadek bezrobocia. Dobre wieści z gospodarki wywołały wzrost kursu dolara do złotego. Warto też ująć, że nawet niepewna sytuacja w Syrii, gdzie mogłoby dojść do konfliktu między Syrią, a Stanami Zjednoczonymi zeszła na drugi plan wobec dobrych informacji. Obecnie za dolara w dniu piątkowym (30 sierpnia) płacimy 3,23 złotego. Sądzimy, że na początku września dolar osiągnie wartość 3,25 – 3,27 złotego.
Złoty na razie mocny względem dolara, ale na jak długo?.
Nasze prognozy wydane na początku roku sprawdzają się wyśmienicie. Miesiąc sierpień przynosi jak na razie mocną złotówkę względem dolara. Za ten stan tak jak mówiliśmy odpowiedzialna jest sezonowość. Podczas niej spada bezrobocie w Stanach Zjednoczonych i w Polsce. Tyle, że spadek bezrobocia w USA jest bardziej trwały niż w Polsce. Wiąże się to oczywiście z dużo mocniejszą gospodarką amerykańską. W kolejnych miesiącach zobaczymy właśnie jak złoty zacznie słabnąć. Stanie się już to pod koniec sierpnia i na początku września. Za dolara będziemy płacić ponad 3, 20 złotego. Potem wzrost troszkę zostanie przyhamowany i nawet ujrzymy lekki spadek dolara.
Kurs dolara na kilkadziesiąt dni.
Kurs dolara w ciągu kilkudziesięciu dni będzie diametralnie się zmieniał, za ten stan w dużej mierze odpowiedzialne mają być czynniki gospodarcze. Do połowy pierwszej dekady lipca za dolara względem złotówki zapłacimy ponad 3,30. Taka słaba złotówka to nic innego jak aktualny obraz gospodarki Polski. Brak środków unijnych lub też ostateczne pieniądze z tych funduszy wspierających rozwój naszego kraju pokazują, że gdyby nie one to byśmy byli krajem trzeciego świata. Można też śmiało powiedzieć, że za jednego dolara płacilibyśmy tyle ile było w czasie panowania ustroju komunistycznego. Chociaż wtedy nasza gospodarka sama się uzupełniała. A teraz każdy widzi, co jest. Lepiej na pewno nie będzie. Wracając do analizy naszych prognoz to po 5 lipca dolar będzie nie, co się osłabiał do złotego i koniec pierwszej dekady lipca oraz początek drugiej dekady przyniesie ukształtowanie się kursu na poziomie około 3,25 – 3,28. Jeszcze mocniej się osłabi w połowie lipca. Wtedy zapłacimy za dolara poniżej 3,25 złotego. Długo jednak ten trend spadku niepozostanie i koniec drugiej dekady lipca, a także do połowy trzeciej dekady dolar umocni się i w pojedynczych dniach przekroczy kurs 3,30 złotego. Dopiero druga połowa trzeciej dekady lipca i pierwsza dekada sierpnia to spadek dolara względem złotego do poziomu poniżej 3,25. Możliwe, że na początku sierpnia chwilowo dolara będzie kosztował poniżej 3,20 złotego. Umocnienie się złotówki to nic innego jak lepsze informacje o wzroście gospodarczym, spadku bezrobocia i obniżki stóp procentowych, które są już rekordowo niskie. Będzie to chwilowe umocnienie. Zgodnie z naszymi prognozami, kiedy złotówka staje się mocna to tylko ma na to wpływ sezonowość lub nie, co gorsze wiadomości z gospodarki Stanów Zjednoczonych. No chyba, że po raz kolejny dojdzie do manipulacjami kursami. Inaczej nie ma mowy, aby nasza prognoza miała się nie sprawdzić i podane czynniki były błędne. Przygotowujemy ją z możliwością największego prawdopodobieństwa ustalenia się kursu analizując rynek walutowy. Dlatego prognozy, które przedstawiamy posiadają wysoką sprawdzalność. Troszkę boimy się okresu jesieni i zimy. W tym okresie dynamizm kursowy będzie niezwykły i kursy mają skakać. W cale się nie zdziwimy jak dolar umocni się do ponad 3,40 do złotego w miesiącu grudniu.
Średni kurs dolara.
Ustalanie średniego kursu dolara.
Sposób wyliczania średniego kursu walut NBP reguluje uchwała Zarządu NBP. Otóż przed godziną 11 (tj. czasem podania przez NBP informacji o wysokości średnich kursów walut), NBP pyta 10 wybranych banków, które kupują i sprzedają waluty za PLN o kursy kupna i sprzedaży waluty. Pyta po ile złotych banki płacą za walutę i za ile złotych sprzedają. Kursy takie wyrażone w PLN to kwotowania. Następnie „kwotowania są uśredniane” tzn. należy dodać kurs sprzedaży do kursu kupna waluty z każdego banku (10 banków) i dzielony przez 2. Dwa najwyższe i dwa najniższe (wyliczone w wyżej wymienionym sposobie) kursy są odrzucane, a z pozostałych jest liczony KURS ŚREDNI WALUT NBP (suma 6 uśrednionych kwotowań dzielona przez 6). I o to w taki sposób wyliczany jest kurs średni USD, czyli ile średnio złotych kosztuje w bankach 1 dolar.